NUMEROLOGIA. Wróżenie z liczb. Liczby mają być dobre albo niedobre, szczęśliwe albo nieszczęśliwe. Dwójka jest zawsze zła, fatalna, jako że diabeł ma dwa rogi. Trzynastka jest zła, nieszczęśliwa dla pospólstwa (podobno w tarocie odpowiada jej “śmierć”); natomiast mędrcowi ta sama trzynastka przynosi szczęście. Fatalna jest dla niego liczba 23. Stąd numer domu, w którymś ktoś mieszka, dzień miesiąca, numer rejestracyjny samochodu czy telefonu mają ogromne znaczenie dla numerologii. Nawet tam, gdzie żadnych liczb nie ma, można je odnaleźć w następujący sposób. Najpierw przyporządkowuje się każdej literze liczbę porządkową - jedynkę literze A, dwójkę B itd. Podstawia się te liczby za odpowiadające im litery, np. w imieniu i nazwisku, dodaje się te liczby, powtarza to dodawanie, wynik orzeka o tym, czy czeka nas coś dobrego czy niedobrego.
Oto przykład. Przypuśćmy, że nazywam się Piotr Nowak. Podstawiając za litery odpowiadające im liczby, otrzymujemy dla “Piotr” 16 + 9 + 15 + 20 + 18 = 78, a dla “Nowak” 14 + 15 + 23 + l + 11 = 64. 78 + 64 = 142. 1 + 4 + 2 = 7. Otóż siódemka jest niezłą liczbą. Ale przypuśćmy, że wynik tej uczonej operacji jest niepomyślny, że otrzymaliśmy liczbę nieszczęśliwą. Nic łatwiejszego, jak temu zaradzić, na przykład zmieniając imię Piotr na Pieter albo Peter.
Jednym z najdziwniejszych faktów współczesności jest to, że poważni ludzie wierzą nieraz w ten dziwaczny zabobon. Na szczęście jest on bardziej idiotyczny niż szkodliwy. Inne filozoficzne zabobony wyglądają mniej śmiesznie, ale są często śmiertelnie niebezpieczne.