ZWIERZĘTA (doświadczenia na zwierzętach). Jeśli ktoś ma wyczucie moralne, że doświadczenia na zwierzętach są czymś złym, trudno z nim polemizować. Ale przeciwnicy tych doświadczeń wysuwają czasem na poparcie swojego wierzenia zabobonne argumenty. Twierdzą mianowicie nieraz, że zwierzęta są naszymi “braćmi”, przeczą więc zasadniczej różnicy miedzy człowiekiem a zwierzęciem, w duchu naturalistycznym. Ale równocześnie odrzucają podstawowe prawo przyrody, rządzące światem zwierzęcym, według którego jeden gatunek zwierzęcy służy potrzebom innego — owady myszom, myszy sowom itd. Takie zaprzeczenie podstawowemu prawu przyrody jest skrajnym humanizmem, tzn. antynaturalizmem. Mamy do czynienia z oczywistą sprzecznością i zabobonem.

Prawdy są w tej dziedzinie dwie. Z jednej strony jest rzeczą pewną, zdaniem wszystkich znawców, że niektóre doświadczenia są nieodzowne w medycynie i w produkcji leków. Z drugiej strony powinniśmy unikać okrucieństw wobec zwierząt, nie ze względu na same zwierzęta, ale dlatego, że okrucieństwo wobec nich paczy ludzki charakter i prowadzi do okrucieństwa wobec ludzi.

Jednym z powodów szerzenia się tego zabobonu jest sentymentalizm — bierze się to, co razi nasze poczucie estetyczne za moralnie złe.

Patrz: etyka, humanizm